****

****

wtorek, 23 czerwca 2015

Zwierciadło chwili









Zwierciadło chwili
 
Ono rozprasza dzień,
Ukazuje ludziom odbicie odarte z pozorów,
Odbiera ludziom możliwość rozrywki,
Twarde jak kamień,
Nieforemny kamień,
Kamień ruchu i widoku,
I błyszczy tak silnie, że zniekształca każdą zbroję i każdą maskę,
Rzecz w rękę wzięta nie raczy przybrać formy tej ręki,
Rzecz zrozumiana przestaje istnieć,
Ptak zmieszał się z wiatrem,
Niebo ze swoją prawdą, człowiek ze swoją rzeczywistością.

Paul Éluard
przełożył Adam Ważyk

wtorek, 2 czerwca 2015

Nierogacizna

Się ma nos, to się wietrzy.
 

Chwościk - wiadomo, w odpowiednim kierunku. Zrozumiałe.


Proszę, nie patrz tak tęsknie, bo zacznę się skradać. Do Ciebie. Ochota coraz większa...


Pasiaste kurczątka rozpierzchają się w okamgnieniu (kiedyś: "oka mgnieniu").


Chciałoby się rzec: "lekce sobie ważą".
Bo wiosna.

Chlup

Uwziąłeś się, widzę i nie chcesz wyjść.


Kielnia - znaczy mason.


Cichutkie, delikatne "chlup" (zupełnie jak nie on) i pieśni cześć.


Przyjdę jutro.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Koziołkowo

Mógłbyś nie płoszyć mi dzików?


A nawzajem to się płoszcie ile chcecie.


Do tzw. woli.

"Cij ten nosek, cij"

Z lekką parafrazą: "czyj ten nosek, czyj?"

 

 


Ano, mój.


Diabełki

Niezwykle mało uchwytny z Ciebie diabełek, brzęczko.


Za to z Ciebie, łozówko, tym bardziej (czyli jeszcze mniej).


Pełnia blisko, a Pan tu takie rzeczy...